Rośnie wartość inwestycji budowlanych w Polsce. O ile w ubiegłym roku w przypadku 960 największych przedsięwzięć szacowano ją na 690 mld zł, o tyle obecnie wskazuje się na 865 mld zł. Jak wskazuje zespół ekspertów SPECTIS, tak duży wzrost wynika z jednej strony z nowych kontraktów na realizację dużych inwestycji w energetyce, a z drugiej strony wzrostu wycen we wszystkich segmentach rynku budowlanego. Należy jednak wskazać, że wśród analizowanych przez spółkę inwestycji duża część znajduje się na etapie koncepcyjnym.
Zespół ekspertów SPECTIS opracował raport “Rynek budowlany w Polsce 2023-2028 – analiza 16 województw”, który poddaje analizie blisko tysiąc inwestycji o kluczowym znaczeniu dla koniunktury w branży. W każdym regionie zbadano 60 największych inwestycji, po 30 w segmentach budownictwa kubaturowego i inżynieryjnego. Analiza objęła zarówno realizowane inwestycje o wartości opiewającej na 152 mld zł, jak i te znajdujące się na etapie przetargu, planowania bądź koncepcji, których wartość określono na 713 mld zł. Średnia wartość inwestycji wynosi ok. 900 mln zł, przy czym w przypadku budynków mówimy o 434 mln zł, natomiast jeśli chodzi o obiekty inżynieryjne już o 1,37 mld zł, przy czym ich średnią wartość zawyża kilkanaście wielkoskalowych projektów.
Inwestycje budowlane o najwyższej wartości realizowane są w województwach pomorskim i mazowieckim (ponad 130 mld zł w każdym z tych regionów) oraz wielkopolskim (ponad 100 mld zł). Na kolejnych pozycjach plasują się województwa śląskie, dolnośląskie i małopolskie z projektami inwestycyjnymi w budownictwie o wartości powyżej 60 mld zł. Najmniej inwestycji na rynku budowlanym odnotowano w województwach opolskim i świętokrzyskim, w których nie przekraczają one 20 mld zł. Wyższy wynik odnotowano, co może zaskakiwać, w województwie lubuskim.
Megaprojekty, także niepewne
Raport przygotowany przez SPECTIS uwzględnia także szereg wielkoskalowych inwestycji, których realizacja stoi pod znakiem zapytania albo znajduje się na etapie koncepcyjnym. Wśród nich należy wymienić budowę nowej kopalni miedzi w województwie lubuskim, czy też Kanału Śląskiego, który miałby połączyć Odrę i Wisłę w ramach budowy śródlądowych korytarzy wodnej o klasie żeglowności Va. To inwestycje, których rozpoczęcie w najbliższych kilku latach należy ocenić jako absolutnie nieprawdopodobne.
Odsuwa się w czasie budowa Portu Centralnego w Gdańsku, nowej dzielnicy Wolne Tory w Poznaniu, czy też linii kolejowej Podłęże – Szczyrzyc – Tymbark / Mszana Dolna. Raport uwzględnia również budowę elektrowni jądrowych na Pomorzu i w Wielkopolsce oraz małych modułowych reaktorów jądrowych, czy projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. Trudno obecnie ocenić, na ile sprawnie realizowane będą zarówno projekt CPK, jak i Program Polskiej Energetyki Jądrowej.
Wydaje się zatem, że raport SPECTIS jest miarodajny w kontekście maksymalnej wielkości wszystkich możliwych dużych inwestycji w budownictwie i jako taki nie jest indykatorem kondycji
branży, która zmaga się z licznymi problemami za sprawą inflacji, spowolnienia gospodarczego, czy ciągłego wstrzymywania przez Komisję Europejską wypłat środków dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Także SPECTIS wskazuje, że raport może być przydatny w szczególności w kontekście planowania w wymiarze strategicznym. Oprócz zestawienia inwestycji dokument zawiera także szereg innych danych, czy prognoz. Z jego treścią można zapoznać się
tutaj.